Urbex nad morzem może być fantastycznym sposobem na aktywne spędzenie swojego urlopu. Nie jesteś fanem leżenia na plaży? Pogoda nie pozwala na kąpiele słoneczne? W takim razie spakuj kilka kanapek do plecaka, nalej gorącej herbaty do termosu i wyrusz w poszukiwaniu przygód. Nadmorskie wybrzeże nadaje się do tego doskonale!
Większość osób przyjeżdża nad morze, aby zaczerpnąć trochę słońca podczas wylegiwania się w rozgrzanym piasku. Jednak wczasy nad morzem można spędzić również w aktywny sposób! Potraktuj swoje wakacje, jako czas, w którym zarówno Ty, jak i Twoje dzieci, oderwiecie się od codziennego, szybkiego życia pełnego obowiązków i deadline’ów. Polskie morze stworzone jest nie tylko dla osób kochających leniwy wypoczynek na plaży i zaraz o udowodnimy!
Bałtyckie wybrzeże to doskonałe miejsce na spędzenie urlopu w aktywny sposób. Mowa tu nie tylko o uprawianiu sportów wodnych (choć nadmorskie miejscowości są na to doskonale przygotowane), ale również o zwiedzaniu. Urbex nad morzem – tę pasję podziela dzisiaj coraz więcej osób, pragnących eksplorować i odkrywać nieznane tereny i tajemnicze miejsca. Na całe szczęście, linia brzegowa Bałtyku ma wielbicielom tego hobby wiele do zaoferowania!
Ustronie Morskie to dla wielbicieli historii pozycja obowiązkowa do zwiedzenia. W latach pięćdziesiątych XX w. w ramach budowy systemu obrony wybrzeża zbudowano tu ciągnącą się przez nadmorski las (od miejscowości Wieniotowo, aż do ujścia rzeki Czerwonej) 31 Baterię Artylerii Stałej. Gotowość bojową osiągnęła w 1954 r. Składała się z 4 stanowisk dział 130 mm (model B-13 prod. radzieckiej), które miały bronić dostępu do kołobrzeskiego portu. Ta konstrukcja nawet dziś robi piorunujące wrażenie!
Choć 31 Bateria Artylerii Stałej została rozformowana w 1974 r., do zwiedzania dopuszczone zostały 4 stanowiska ogniowe. Chociaż wewnątrz budowli nie znajdzie się już dzisiaj żadnych elementów wyposażenia, przeszukiwanie kolejnych pomieszczeń w trzykondygnacyjnych bunkrach może okazać się ciekawą przygodą dla miłośników urbexu.
Decydując się na eksplorację bunkrów w Ustroniu Morskim, warto odpowiednio się przygotować. Stanowiska ogniowe położone są w gęstym, nadmorskim lesie, i choć przez wydmy prowadzi szeroka ścieżka, dojście do konkretnych budowli może być utrudnione przez bujną roślinność. Warto w tym celu przygotować wysokie buty, które ochronią nogi, np. przed pokrzywami. Pamiętaj również o solidnej podeszwie (piwnice bunkrów mogą obfitować w kałuże, a porośnięte mchem schody sprzyjają poślizgom).
Jako, że bunkry składają się z podpiwniczenia, warto zabrać ze sobą latarkę, która pozwoli oświetlić każde pomieszczenie. Dzięki temu nie tylko zadbasz o swoje bezpieczeństwo, ale również komfort i większą satysfakcję ze zwiedzania. Jeżeli planujesz wejść na wieżę, która wchodzi w skład umocnień, nie zapomnij zabrać ze sobą rękawiczek ochronnych. Mogą Ci pomóc podczas wspinaczki po ustawionej wewnątrz drabinie. To tzw. zwiedzanie z dreszczykiem emocji!
Jeżeli nie jesteś fanem wylegiwania się na plaży, warto poświęcić jeden dzień urlopu właśnie na aktywne zwiedzanie. Bunkry w Ustroniu Morskim (położone 20 minut jazdy samochodem z Sarbinowa) oferują przygodę dla całej rodziny. Szeroka, leśna ścieżka umożliwia prowadzenie wózka oraz oglądanie budowli z dalszej odległości. Zainteresowani zwiedzaniem wnętrza powinni wyposażyć się w niezbędny sprzęt:
Dzięki temu, że bunkry w Ustroniu Morskim dostępne są dla zwiedzających cały rok, nie musisz decydować się na zwiedzanie w szczycie sezonu. Chłodniejsze pory roku to doskonały moment na eksplorację militarnych umocnień, które zyskują jeszcze więcej uroku przez brak turystów i jesienną atmosferę, która sprzyja robieniu wyjątkowych zdjęć. To zdecydowanie jedno z tych miejsc, które warto zobaczyć.